Wiem :) A o co chodziło w ogóle w tym teledysku? Czemu jej to serce się zmniejszyło, potem znowu powiększyło po randce z tym gościem? I czemu on gdy ją ponownie zobaczył, to uciekł?

Bo chodziło o to, że jej serce traci nadzieję, więc się zmniejsza. Ale po kawie, następnego dnia znowu jej serce było pełne miłości i nadziei więc było wielkie.
A on zobaczył, że ona znowu to taszczy, więc siara chodzić z taką panienką, to się zląkł i uciekł.

Aha... Kiedyś to dobre teledyski kręcili, z fabułą, z jakąś historyjką. Teraz tylko panienki, golizna, taniec, samochody itd. takie bez ładu i składu.